Opowiadanie obyczajowe. Autorka bawi nas opisem zdarzenia, jakie zdawałoby się całkowicie niemożliwym. A jednak... Jest Wiktor Turski i Wiktor Goździk. Obaj mają córki Beaty i synów Adamów. Różnią się życiem w innym środowisku i z innymi żonami. Ale czy na pewno są dwoma różnymi mężczyznami? Główna bohaterka, Beata jest redaktorem tabloidu. Podczas jednego z reporterskich wypadów miała przeprowadzić wywiad z najstarszą żyjącą parą małżeńską w okolicy miasta, w którym mieszkała. Wybrała się zatem do miejscowości Stolica, gdzie spotyka ją niespodzianka życia. Gożdzikowie, których odwiedza są przemiłymi ludźmi w bardzo podeszłym wieku. Razem z nimi mieszka ich wnuczka, Ewa wraz z dwójką dzieci, Beatą i Adamem oraz mężem Wiktorem. Ewa jest niepełnosprawna, jeździ na wózku inwalidzkim. A im bardziej zależna jest od męża, tym bardziej on ją kocha i chce być do niej przywiązany. Po poznaniu prawdy, wszyscy muszą ułożyć sobie życie na nowo. Beata zaprzyjaźnia się z Ewą i podejmuje w końcu wyzwanie związania się ze swoim redakcyjnym kolegą.