Na poziomie fabularnym jest to opowieść o dość przypadkowej przyjaźni raczej młodego polskiego pisarza i zgorzkniałego niemieckiego intelektualisty, którzy w pewien ciepły wieczór poznali się w Palermo. Ich znajomość sprowadzić można do kilku spotkań oraz garści listów, które w dużym stopniu koncentrowały się na postaci Oskara Buyona, powstańca styczniowego, pierwszego strażnika i kustosza wykopalisk w sycylijskim Selinuncie. Jednak nie o fabułę tutaj chodzi. Raczej o próbę uchwycenia przemian, jakim na przestrzeni setek lat podlega kultura oraz człowiek. 


"Proza Kaspra Bajona jest ostentacyjnie niedzisiejsza. Nie tylko nawiązuje do modernistycznych wzorów pozwalających łączyć powolną literacką narrację z erudycyjnym esejem, ale korzysta z nich, by jeszcze głębiej sięgnąć w przeszłość. [...] Ten zwrot ku przeszłości nie jest jednak eskapistyczny. Przeciwnie, wyrasta z konfrontacji z dramatem najbardziej aktualnym i na powrót do niego odsyła".

Maciej Jakubowiak, "dwutygodnik.com"