Czy nie masz wrażenia, że twoja firma bardziej przypomina dom dla obłąkanych niż miejsce pracy? Czy nie kręcisz głową z niedowierzaniem, gdy ślęczysz po godzinach nad bezsensownymi projektami? Czy niechęć do podejmowania ryzyka jest tak wszechobecna, że mierność staje się nakazem chwili? Jeśli te sytuacje wydają ci się znajome, może to oznaczać, że twoja firma już wyruszyła w „podróż do Abilene”.
Kiedy w artykule z 1974 r. Jerry Harvey użył po raz pierwszy określenia „paradoks Abilene”, firmy w całej Ameryce doświadczyły prawdziwego trzęsienia ziemi. Na przykładzie pewnej sytuacji rodzinnej zauważył, że wydarzenia, które nas spotykają, często zaczynają żyć własnym życiem. Harvey zwrócił również uwagę na to, że podobny proces występuje w wielu organizacjach działających na bardziej sformalizowanych zasadach, takich jak korporacje, związki religijne, organizacje społeczne czy instytucje administracji publicznej. Określenie „paradoks Abilene” ujawniło słabość wielu środowisk biurowych na całym świecie.
Ta książka to kolejna terapia szokowa, jaką Jerry Harvey zaaplikował biznesowemu światu. Jest to cykl wnikliwych, pełnych humoru „medytacji” na temat szaleństwa współczesnego życia organizacyjnego. Na przykładach historii i zdarzeń, z jakimi zetknęliśmy się chyba wszyscy, „Paradoks Abilene” przekonuje, że organizacje nieustannie skazują się na porażki, rozbudzając wśród swoich członków poczucie wyobcowania, nieufności, wszechobecnych konfabulacji i strachu przed podejmowaniem jakiegokolwiek ryzyka.