Kiedy w roku 1972 umarł Balenciaga, wiadomość trafiła na pierwszą stronę „The New York Timesa”. Był jednym z najbardziej nowatorskich i podziwianych twórców haute couture, był – jak stwierdziła Schiaparelli – „jedynym projektantem, który ma odwagę robić to, co mu się podoba”. Christian Dior określił go mianem „mistrza nas wszystkich”. Pomimo ważnej roli, jaką odgrywał w świecie mody, Balenciaga utrzymywał się z dala od ciekawskich oczu. Inaczej niż dzisiejsi projektanci, dbał o to, by niewiele o nim wiedziano, do tego stopnia, że niektórzy francuscy dziennikarze powątpiewali, czy w ogóle istnieje. Nigdy nie poznały go nawet jego najważniejsze i najbardziej oddane klientki: Marlena Dietrich, Barbara Hutton czy panie z rodziny Rothschildów.

Autorka ukazuje  kameralny i odkrywczy portret człowieka, którego wizja zmieniła branżę mody, ale którego historia ujrzała światło dzienne dopiero teraz.