Żyjąc poza prawem, nigdy nie wiesz, co przyniesie jutro. Krzyczący w Ciemności przekonuje się o tym, gdy schronienie w Podziemiach przestaje być bezpiecznym azylem.

Nie on jeden ma kłopoty. Lorraine, córka fałszywego maga, pada ofiarą klątwy. Anavri, która najbardziej na świecie boi się skażonego daru, czuje, że jej najgorszy koszmar zaczyna się stawać jawą.

Brune, niegdyś uzdrowiony z szaleństwa, niebezpiecznie oscyluje na granicy ponownego osunięcia się w obłęd. Dręczą go wizje i sny. Pokazują utraconą przeszłość czy kłamią? Tymczasem w realnym świecie czyha gildia przestępcza oraz srebrni magowie, przed którymi nie da się uciec nawet w śmierć.

W labiryncie sfer istnieją miejsca, gdzie można na jakiś czas się ukryć, i miejsca, gdzie można szukać odpowiedzi. Czy to wystarczy, aby zmylić za sobą ślad?

A jeśli to cienie z przeszłości stanowią największe zagrożenie?

Z recenzji:

Kończąc lekturę „Dwóch kart”, zastanawiałam się, czym w następnym tomie zaskoczy mnie autorka - bo że zaskoczy, tego byłam pewna. I faktycznie, w „Pośród cieni” nie brakuje niespodzianek, zwrotów akcji ani tajemnic, z których najważniejszą i zarazem najgroźniejszą jest zagadka zagubionej przeszłości głównego bohatera. A wszystko to, jak zawsze u Agnieszki Hałas, opisane pięknym językiem, w fascynującej scenerii niesamowitego miasta. „Teatr węży” to zdecydowanie najlepszy cykl dark fantasy, jaki zdarzyło mi się ostatnimi laty czytać. Gorąco polecam.

– Anna Kańtoch

Gdyby ktoś zapytał mnie o dobre polskie cykle fantasy, z pewnością wymieniłbym „Wiedźmina” Andrzeja Sapkowskiego. Zaraz po nim przychodzi mi na myśl „Teatr węży” o Krzyczącym w Ciemności Agnieszki Hałas. Autorce udało się stworzyć niezwykle pełnowymiarowy i oryginalny świat, a styl i rozmach jej opowieści może konkurować z najlepszymi dokonaniami gatunku – a tutaj mam na myśli literaturę anglosaską.

– Robert J. Szmidt