Gdy piszę o ludziach białych, czarnych, kolorowych, żółtych czy czerwonych nie mam na myśli nic złego, ani dobrego. Nie należy się w tym doszukiwać czegokolwiek. Po prostu tak jak mówimy o kolorach tęczy, jest ich wiele i przyciągają nasz wzrok. Tak samo jest z Afryką Południową znajdziemy tu ludzi różnych kolorów nie tylko skóry, jak powszechnie się przyjęło, ale barwny przekrój różnorodności kulturowej.

By ogarnąć i zrozumieć kraj i jego mieszkańców, zacznę opowieść od jego historii tej starej i tej najnowszej. Później przedstawię moje przygody, czasami śmieszne, czasami groźne, ale zawsze zajmujące, ale to już w innej książce pt. „Przygody Europejczyka, Republika Południowej Afryki”

Książką tą oddaje hołd podróżnikom, zdobywcą, wojownikom, plemionom a zwłaszcza dzisiejszej Tęczowej Południowej Afryce. Krajowi jego ludziom, naturze, różnorodności składam podziękowania za to, że mogłem mieć radość z odkrywania kraju będącego tyglem ludzi, natury, klimatów... wszystkich miejsca na Ziemi.
W jednym kraju cały świat. To Afryka Południowa!