Studiowanie to najpiękniejszy czas dla człowieka. Radość młodości, pęd do wiedzy, poznawanie nowego otoczenia, nowych ludzi i samodzielnego dorosłego życia wypełniają czas młodym ludziom wchodzącym w wiek dojrzały, wyswobodzonych spod kurateli rodziców.

Niniejsza książka opowiada historię rocznika 1963 Studium Nauczycielskiego w Gdańsku przy ul. Kładki. Historia umiejscowiona została w akademiku, barwnym miejscu i centrum życia studenckiego. Lata sześćdziesiąte XX wieku to z perspektywy naszych czasów epoka prawie zamierzchła. Dziwić może istnienie komisji etycznej, która niczym daleko wysunięte rodzicielskie ramię miała za zadanie pilnowania moralności młodych, pełnych energii i nabuzowanych hormonami młodych ludzi. Nie przeszkadzało to rzecz jasna ówczesnym żakom omijać te zasady moralne.

Na kartach niniejszej historii pokazany jest przekrój różnych charakterów ludzkich, zwyczajów i umiejętność życia w zespole. Wszak akademik to jedno wielkie mrowisko, w którym trudno o prywatność i wyciszenie. Zadzierzgnęły się tu przyjaźnie i miłości, pojawił się temat ciąży i plotkarstwa, ale też podtrzymywanie się na duchu i pomoc w każdej potrzebie. Na naszych oczach młodzi ludzie dorośleją, zmieniają się, podejmują niejednokrotnie samodzielne życiowe decyzje, czego dotychczas nie musieli robić.

Kto pamięta swoje studia z tamtych czasów, powinien koniecznie przeczytać „Metamorphosis”, by wrócić do swoich starych, dobrych czasów. Ci, którzy teraz stają się studentami, powinni poznać dawne zwyczaje.

Jedno jest pewne, życie akademickie zawsze, w każdych czasach niesie ze sobą urok wspomnień i bez względu na czasy, w życiu dorosłym z miłą chęcią wraca się do tamtych dni, wyrzucając historie niechciane, a wspominając jedynie to, co najpiękniejsze i najradośniejsze.