Mieszkańcy Islandii nie noszą nazwisk, więc w książce telefonicznej znajdziesz ułożone alfabetycznie imiona. Althing, islandzki parlament, wygląda jak mały domek, a w jego pobliżu sprzedają ponoć najlepsze na świecie hot dogi. Islandczycy jadają gnijącego rekina i kryją się przed wybuchami wulkanów. Jako pierwsi mieli panią premier lesbijkę, która dokonała coming outu. I jako pierwsi musieli ogłosić bankructwo z powodu kryzysu na rynkach finansowych.
Islandia to również kraj o niezwykle bogatej kulturze. Muzyka – Björk i Sigur Rós, filmy – „Nói albínói” i „101 Reykjavík”, a także teatr i literatura. Jakim cudem ludzie na tej małej wyspie są tak twórczy i utalentowani? Czy to kwestia czystej wody płynącej z topniejących lodowców, czy raczej odpowiedniej polityki państwa?
„Przewodnik nieturystyczny” pokazuje Islandię w nowym świetle. To nie egzotyka z północy – dzięki Islandii możemy opowiedzieć coś o reszcie świata. Także o Polsce.