Idea zła to czysty absurd, silnie zakorzeniony w naszych umysłach. Gdy przyjrzymy się jej dokładnie, rozpoznamy wyraźnie, że złych i dobrych ludzi nie ma tak samo jak złych czy dobrych kotów, słoni, dżdżownic albo delfinów.

Moralność jest tym, co czyni z nas ludzi cywilizowanych – tak przynajmniej zakłada większość z nas. A gdyby się okazało, że to właśnie podział świata na dobry i zły jest przyczyną wszystkich naszych nieszczęść…?

Zdaniem autora „zło” i „dobro” to pojęcia abstrakcyjne, niemające realnych odpowiedników w pozaziemskich sferach, istniejące jedynie w ludzkiej wyobraźni. Nie oznacza to, że w doczesnym życiu nie doświadczamy stanów negatywnych, nazywanych przez większość z nas złymi. Jednak nie są one manifestacją „ciemnych mocy”, lecz zwykłym skutkiem nieświadomego, niedojrzałego obchodzenia się człowieka z jego jakże ludzkim, pełnym humanitaryzmu potencjałem.

Michael Schmidt-Salomon, stawiając na głowie nasze dotychczasowe postrzeganie moralności, pokazuje, jak odnaleźć byt bardziej wyzwolony, jak rozwinąć etykę przepełnioną prawdziwym człowieczeństwem."