Ostatnia rzecz, którą widzi bohater, to piorun uderzający w drzewo. Potem budzi się w nieswoim ciele, a dwóch tajemniczych przedstawicieli władzy proponuje mu niezwykłą misję. Brzmi banalnie? Tylko jeśli tego typu zwroty akcji przysłaniałyby brak pomysłów.

W książce Al Milla akcja toczy się równolegle w kilku światach. Mamy planetę-salon gier, starożytny świat pełen mitycznych bohaterów oraz mroczne średniowiecze, które tu jest naprawdę mroczne. Faktycznie istniejące, ale nieco zapomniane postacie (cesarz Dariusz) wymieszane są ze zmyślonymi, choć kogoś nam przypominającymi (rozbójnik Anosik). Niezwykła erudycja autora, nawiązanie do ciekawostek historycznych i przyrodniczych oraz zamiłowanie do gier słownych zapewnią nawet najbardziej wymagającemu czytelnikowi solidną porcję rozrywki. Ale uwaga: trzeba czytać powoli, żeby nadążyć za intrygą, gdyż wielość zdarzeń, bohaterów i światów przyprawić może o zawrót głowy. Ale kto nie chciałby poznać kobiet ubranych tylko z przodu?