„Wielki aktor, który nie jest gwiazdą. Dał swoje oblicze setkom postaci, ale zawsze pozostał sobą – żadnej z nich nie pozwolił sobą zawładnąć. Wybitny artysta, który pamięta o zwykłych sprawach ludzi wokół. Jakość absolutnie wyjątkowa” – pisze w rozdziale Paradoksy Jerzego Treli zafascynowana Jego talentem Beata Guczalska.

Aktor nie gości na łamach plotkarskich witryn, nie bryluje. Niechętnie udziela wywiadów, jakby chciał skupić uwagę na rolach, a nie własnej postaci. Tym cenniejsze, że teraz nareszcie występuje w długo oczekiwanej roli – bohatera książki.

Jerzy Trela – wybitny aktor Starego Teatru w Krakowie, współzałożyciel Teatru Stu, wielokrotnie podziwiany w Teatrze Tv i wybitnych filmach (Sól ziemi czarnej, Kolumbowie, Janosik, Sanatorium pod Klepsydrą, Królowa Bona, Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny, Człowiek z żelaza, Matka Królów, Magnat, Na srebrnym globie, Dekalog IX, Trzy kolory. Biały, Quo Vadis, Ekstradycja, Ida i setki innych – w sumie zagrał ponad trzynasta ról).

Rozpoznawalny, budzący szacunek, jest prawdziwym autorytetem. „Z charakterystyczną, jedyną w swoim rodzaju twarzą (podobnie mocną i oryginalną twarz miał Gustaw Holoubek) związany jest głos” – pisze Guczalska. „Potrafi być potężny, brzmieć mocno i szeroko – zagarnia wtedy całą przestrzeń teatralną, wypełnia ją wibracjami, niczym grające organy. Gdy jednak Trela w studiu nagrywa poezję, jego głos staje się bardzo intymny, ściszony – choć pod spodem wyczuwalne są drgania, i wydaje się, jakby na źródło dźwięków o ogromnej mocy ktoś narzucił gruby koc”. Tymczasem „W szkole teatralnej sugerowano mu, że ma głos niepasujący do sylwetki, zbyt niski w stosunku do wzrostu, i należałoby go ćwiczeniami podwyższyć. Uparł się i naturalny głos obronił”.

Trela to aktor wszechstronny. Jak pisze Autorka: „ma w swym dorobku role biegunowo zróżnicowane. Długo kojarzony z postaciami romantycznych bohaterów, zaczynał od komedii i groteski, i świetnie się w tych rejonach czuje – zagrał wiele ról komediowych, i swoją ponurą, nieruchomą twarzą jest w stanie rozśmieszyć do łez. Grywał bardzo często epizody, nie wzbraniał się występować w spektaklach telewizyjnych dla dzieci. Zagra Konrada z Dziadów i wiejskiego przygłupa, generała i cwanego pijaczka. W świecie teatru mawia się często, że dobry zespół teatralny to taki, którym można obsadzić Wesele Wyspiańskiego. (…) Jeśli ktoś jest z natury Poetą, nie zagra raczej wójta Czepca albo wiejskiego chłopaka Jaśka, który gubi złoty róg. Andrzej Łapicki nie mógłby zagrać ról Maklakiewicza, i odwrotnie. Chyba, że ktoś dysponuje skalą Jerzego Treli, który był Jaśkiem w Weselu Grzegorzewskiego (1977), Poetą u Wajdy (1991), Czepcem w kolejnej inscenizacji Grzegorzewskiego (2000)”.

To fascynująca opowieść o życiu Jerzego Treli i Jego drodze na scenę z niewielkiej wsi Leńcze (w powiecie wadowickim), poprzez liceum plastyczne w Krakowie i Wydział Aktorski krakowskiej PWST, gdzie dziś jest wykładowcą, a w latach 1984–1990 był rektorem.

Nieocenionym walorem tej książki są też setki zdjęć i dokumentów.

Beata Guczalska – teatrolog i krytyk teatralny, absolwentka teatrologii UJ, pracownik PWST w Krakowie, a od 2012 dziekan Wydziału Reżyserii Dramatu, pisze swe książki ze znawstwem, a jednocześnie przystępnie. Jej książka Aktorstwo polskie. Generacje otrzymała tytuł Teatralnej Książki Roku 2014.