Zbiór kilku autobiograficznych opowiadań Tove Janson – wszechstronnie utalentowanej artystki, znanej głównie za sprawą Muminków.

W Córce rzeźbiarza Tove wraca pamięcią do czasów dzieciństwa i przedstawia świat z punktu widzenia dziecka – małej Tove będącej narratorem. To opowieść o matce, ojcu, dziecku i sztuce. Ta ostatnia odgrywa tu główna rolę, podobnie jak w życiu tej utalentowanej rodziny poświęcającej większość czasu realizacji swoich pasji. Matka Tove była rysownikiem, ojciec rzeźbiarzem, sama Tove zaś malarką, ilustratorką i pisarką nie tylko książek dla dzieci.

Opisuje ona czasy swego dzieciństwa z punktu widzenia wrażliwego dziecka, tworząc obrazy czarodziejskie, mityczne, a jednocześnie mocno osadzone w rzeczywistości. Można tu odnaleźć źródła przesłania książek o Muminkach i pierwowzory niektórych postaci. Całość napisana jest pięknym, sugestywnym, poetyckim językiem doskonale obrazującym świat widziany oczami dziecka.

 

Tove nigdy nie napisała klasycznej autobiografii, choć stworzyła wiele autoportretów – w książkach, listach, ilustracjach, obrazach. Opowiadania o dziecku i rodzicach artystach napisała w 1959 roku, rok po śmierci ukochanego ojca, Victora Janssona. Tak na ten temat pisała w liście do przyjaciółki: „teraz nie piszę już dla dzieci, ale o pewnym dziecku – dla dorosłych. Ciężko jest i ekscytująco bez pomocy Doliny Muminków”. Książka ta jest pierwszą lekturą Tove skierowaną do dorosłych czytelniików i pozbawioną ilustracji. Stanowi ona niejako punkt zwrotny w literackiej karierze artystki.

W Córce rzeźbiarza Tove Jansson nie kryła już historii rodzinnych pod płaszczem muminkowej metafory, nie wymyślała imion dla swoich bohaterów. Opowiadała o zabawach, przygodach, o domu, a przede wszystkim o wspaniałej rodzinie i miłości, bez których z pewnością niełatwo byłoby jej stać się jedną z najwybitniejszych artystek XX wieku.

A jak doszło do powstania tomu? – tę historię przytacza Boel Westin, autorka biografii Tove Jasson. Mama Muminków. Poproszona przez jeden z magazynów „o tekst z bożonarodzeniowym przepisem z dzieciństwa, Tove zaproponowała mu w zamian «bezprzepisową» historię o fińskich i szwedzkich zwyczajach podczas świąt u Janssonów – jeden wielki chaos, podsumowała, jako przykład podając obchodzenie dnia Świętej Łucji w Boże Narodzenie. To wspomnienie dało początek opowieściom z Córki rzeźbiarza, która ukazała się jesienią 1968 roku. Był to kolejny literacki punkt zwrotny, bardziej wyrazisty niż Tatuś Muminka i morze. Pierwsza książka dla dorosłych, bez rysunków, bez trolli. Córka rzeźbiarza obejmuje opowiadania o matce, ojcu i dziecku, o sztuce i miłości. Praca i uczucie to jeden temat, rzeźba i ilustracje – drugi.
Opowieści córki mówią o twórczym ojcu, ale w równym stopniu o twórczej matce. W praktyce sztuka miała swoją hierarchię: tato rzeźbi, mama rysuje zarobkowo, ale słowa należą do niej. Mamine opowiadania zajmują oczywiste miejsce w świecie dziecka. Opowiadanie staje się taką samą świętością, jaką jest sztuka, i przybiera formę ceremonii równie ważną jak odlewanie figur z gipsu, otoczone szacunkiem i powagą.
Córką rzeźbiarza napisała s w o j ą wersję dziecięcych lat. Mieści się w niej artystyczna topografia, para ludzi sztuki i myślenie obrazami, którym przesiąkają język i życie”.

Atos Wirtanenen, wieloletni przyjaciel Tove, po przeczytaniu tej książki napisał do autorki list, w którym udzielał jej najwyższych pochwał:
Mam nadzieję, że będziesz kontynuowała tę baśń w swoim życiu. Piszesz dla ludzi w każdym wieku. Jestem obecnie na dobrej drodze ku 100 [latom], ale czułem się, jakbym miał 10 [lat], gdy Cię czytałem. Sama jesteś w każdym wieku, najmłodsza i najstarsza, i wciąż na początku swojego życia, które przeżyłaś już kilka razy. Jest na to krótkie i precyzyjne słowo: geniusz.