Naukowcy nazywają je Inia geoffrensis i wywodzą ich początki z pradawnego gatunku lądowych ssaków, które przed milionami lat wróciły do wody. Dla mieszkańców Amazonii różowe delfiny rzeczne to „boto”, zmiennokształtni, którzy pod ludzką postacią i znając ludzkie pragnienia, wychodzą z wody, aby skraść duszę człowieka, a jego samego zaprowadzić do Encante, podwodnego świata cudów.
„Podróż różowych delfinów” przeplata ze sobą starożytne mity i współczesną naukę. Opisuje fascynację autorki, szukającej tych nieuchwytnych stworzeń. Podczas czterech osobnych podróży Sy Montgomery podąża za delfinami – śledzi ich mityczną, historyczną i naturalną przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Nie waha się przy tym wspinać na trzydziestometrowe drzewa, kąpać w wodzie, w której roi się od piranii, zażyć ayahuaski, bardzo silnego halucynogenu, dzięki któremu szamani porozumiewają się z delfinami, ani sterczeć na słońcu kilkanaście godzin tylko po to, żeby zobaczyć skrawek płetwy grzbietowej.
Starożytne legendy mówią, że delfiny od tysiącleci wskazują ludziom właściwą drogę. Sy Montgomery zabiera nas do tego pełnego cudów miejsca, w którym Amazonka stapia się z lasem, delfiny pływają wśród wierzchołków zatopionych drzew, a XXI wiek miesza się z początkami czasu.