W debiutanckim tomie Katarzyna Fetlińska odwołuje się do sztuki wizualnej, konstruując własne, ruchome obrazy mające w sobie coś z współczesnego danse macabre. Metaforyka nasuwa skojarzenia z barokiem i surrealizmem. Wiersze rozgrywane są w równym, żywym tempie i języku, którego ograniczenia są nieustannie znoszone. Dzięki matematycznej kompozycji oraz intertekstom całość książki, jak i poszczególne wiersze można czytać na wiele sposobów.