Jedną z najważniejszych, niedokończonych rewolucji we współczesnym świecie jest rewolucja godności: walka jednostek i grup o uznanie i respekt – niezależnie od religii, narodowości czy orientacji seksualnej. Autorka dowodzi, że rewolucja godności jest często dziełem małych, odważnych grup „humanistycznych renegatów”, od których zależy postęp moralny. Na nowo odczytuje polską rewolucję godności z lat 1976–1989: okres wyjątkowego „drugiego renesansu” w Europie, powrotu do ideałów godności, altruizmu, odwagi i współczucia. Pyta, jak wcześniejsze sposoby walki z autorytaryzmem mają się do XXI-wiecznych fejsbukowych rewolucji. Porównuje je z siłą przepływów cyfrowych, które napędzają współczesne „sieci oburzenia i nadziei”. Pokazuje, że rewolucja godności ma swego mrocznego sobowtóra: populizm, który obiecuje przywrócenie narodowej dumy i wielkości za cenę nowego autorytarnego zniewolenia.