Opowieść o polskim amancie filmowym i teatralnym, którego kariera i życie warte są przypomnienia.

Jerzy Pichelski (ur.1903 r. w Saratowie), bo o nim jest ta opowieść, to postać niezwykle barwna i zasłużona dla polskiego kina. Karierę rozpoczynał w roku 1929 na deskach teatralnych. Kino upomniało się o niego w roku 1933, gdy zadebiutował w filmie „Szpieg w masce” u boku Hanki Ordonówny. Z tego filmu pochodzi też słynna piosenka „Miłość ci wszystko wybaczy”. Przed wojną zagrał jeszcze w kilku produkcjach, m.in.: „Florian”, „Granica”, „Ludzie Wisły”, „Kościuszko pod Racławicami”, „Ostatnia brygada”, „Sygnały”, „Za winy niepopełnione”, „Biały Murzyn”, „Trzy serca”, „Nad Niemnem”, „Przez łzy do szczęścia”. W czasie II wojny światowej występował w teatrzyku „Na antresoli”. Po wojnie zagrał w takich filmach jak „Lotna”, „Krzyżacy”, „Podhale w ogniu”, „Zezowate szczęście” i w wielu innych. Zmarł w roku 1963 w trakcie próby w jednym z warszawskich teatrów.