Komisariat w Vigacie ogarnęła nuda, wszyscy pogrążają się w marazmie i bezczynności. Montalbano czyta kryminał Simenona, Catarella dzielnie walczy z krzyżówkami. Od czasu do czasu komisarz wysłuchuje przez telefon skarg i narzekań swej jakże odległej narzeczonej, a mania religijna rodzeństwa Palmisano zaczyna ocierać się o szaleństwo.

Żeby przezwyciężyć nudę komisarz daje się zwieść niespodziewanemu wyzwaniu. Zaczyna otrzymywać anonimowe listy zachęcające go do zabawy w poszukiwanie skarbu. Wskazówki zaciekawiają komisarza, jednak z biegiem czasu stają się coraz bardziej niepokojące i zaczyna gnębić go przeczucie, że nie jest to zwykła gra, tylko coś bardzo mrocznego i niebezpiecznego. Z pozoru zabawna gra wciąga go stopniowo w przerażające otchłanie umysłu psychopaty i erotomana, godnego Hannibala Lectera.