Książka Andrzeja Wasilewskiego jest niezmiernie ambitnym i ciekawym przedsięwzięciem naukowym. W sensie historycznoliterackim, wypełnia ważną lukę w naszej wiedzy na temat twórczości Stanisława Lema. Wasilewski za pomocą radykalnego cięcia oddziela Lema artystę i pisarza od Lema filozofa i teoretyka literatury, po czym postanawia zająć się tym drugim. Decyzja ta wynika, jak łatwo się domyślić, z wysokiego mniemania, jakie Wasilewski ma o filozofii Lema.


Zwróćmy też uwagę, że Wasilewski wypełnia drugą lukę historyczną, i to o wiele bardziej dojmującą. Lukę w historii polskiej teorii literatury. Trudno bowiem się z nim nie zgodzić, gdy stwierdza, że koncepcje teoretycznoliterackie Lema nie spotkały się dotąd z należytą uwagą ze strony literaturoznawców.


Wreszcie kwestie interpretacyjne. Wasilewski okazuje się wytrawnym znawcą Lema, a także badaczem dobrze obeznanym z tym, co na temat Lema napisano.


Andrzej Skrendo