„Opowiadania surrealistyczne? Ejakulacja jako temat? Science fiction o dewiantach? Horrory erotyczne?
Książka nieznanego pisarza z małej wsi wprawiła czeskich czytelników w zdumienie. A ja wiem: otóż jest to PORNOGRAFICZNA KRYTYKA SPOŁECZNA.
W Anonimowej Republice 90 proc. ludzi nie ma żadnych praw. Seks zastępuje relacje międzyludzkie. Nawet każdy pisarz zawsze musi być gotowy na stosunek z krytykiem. Ludzie spieszą się i zapominają o banalnym fakcie, że nie istnieją. «Ludzie są raczej kulą u nogi – pisze Měrka. – Człowiek, który ma czelność urodzić się, zasługuje na karę śmierci».
Wariactwo nie książka!” – Mariusz Szczygieł zwany Stehlíkiem.