„Bogowie. Bóg Wojny i Bóg Prowincji. Mariusz czasem rozstawał się ze swoim brązowo-błyszczącym garniturem, szczególnie gdy został ministrem obrony narodowej. Wtedy pokochał mundur licząc na to, że jego pokochają kobiety. Prezes był wierny swojemu czarnemu zestawowi, który zdejmował dopiero idąc spać” – fragment e-booka