Początek i koniec dialogu to obrazy, które nam plastycznie przed oczy stawiają ostatnie chwile i śmierć Sokratesa – środek, to własne rozważania Platona nad śmiercią i nieśmiertelnością duszy, i jego własne zapędy ascetyczne włożone w usta Sokratesa. Dowody, które gwał­tem usiłują poddać czytelnikowi wiarę w byt zagrobowy, a tak mało oczywiste, że przekonać zdołają tylko już przekonanych. Środkowa część dialogu zarówno pod względem logicznym, jak i estetycznym najmniej może interesować, ale początek jest żywy i zajmujący, a koniec wydaje się zupełnie niepospolitym, wiecznym dziełem sztuki. Kiedy powstał dialog, tego nikt na pewno nie wie. Wygląda tak, jakby napisany został nie zaraz po śmierci Sokratesa, ale dopiero po powrocie z podróży, po bliższym kontakcie z pitagorejczykami, po wydaniu Uczty i Fajdrosa. Nauka o ideach jest w nim już gotowa.