W publikacji Aniela Książek-Szczepanikowa podkreśla, iż jakkolwiek by nie spojrzeć na dzieło Wyspiańskiego, dostrzegamy niezwykłość jego kreacji i nieprzeciętność twórcy, który był zapowiedzią człowieka uniwersalnego. Żyjąc krótko, przeżył czasu wiele, mieścił się swobodnie w każdej epoce od starożytności po współczesność wychodzącą w nieograniczony niczym czas przyszły wiecznej sztuki. Obcował bez trudu z człowiekiem średniowiecza i renesansu, starożytność sprowadzał na polskie historyczne szlaki, chłonął sztukę swoich czasów i wielbił prymitywizm twórczy, spleciony nierozerwalnie z naturą. Otworzyć Wesele to dostrzec, jak skomplikowana osobowość autora, w proteście przeciwko niewoleniu człowieka, urasta do rangi uniwersalnego artysty, godnego wejść w kręgi najwybitniejszych twórców świata. W tym celu autorka wskazała po prostu kilka, ciekawych i pięknych w swojej dociekliwości badawczej, różnorodnych dróg przybliżających dzieło Wyspiańskiego, pragnąc raz jeszcze znaleźć się w świecie bronowickiej chaty, w miejscu do życia, które jej zdaniem jest czynnikiem uniwersalizującym Wesele.