To księga miłości i śmierci, próba oszukania losu, oswojenia wyroku choroby ostatecznej. Żarliwy zapis walki i odchodzenia. Prawdziwy. Bolesny.


On – mieszkający w Kanadzie tłumacz, podróżnik, krytyk literacki – poznaje nagle nie pozostawiającą nadziei diagnozę. Bezwzględny nowotwór mózgu. Ona – warszawska pisarka, poetka, reportażystka – uwiecznia w dzienniku przeżycia z czasu, jaki im pozostał. A nie będzie go wiele.

Tworzyli niezwykłą parę. Zakochani, zachłanni na siebie i przygodę, stwarzający wspólny los mimo odległości. Nigdy sobą nie znudzeni. Wybrani. Chcieli zestarzeć się razem. Nie udało się.


Próbowali znajdować radość w najdrobniejszych przejawach codzienności, choroba ich tego nauczyła. Smakowali każdy dzień jakby był ostatni. Ten także nadszedł.

 

Tej książki nie trzeba się bać. To wielkie wyznanie miłości.