Krótki mój traktat w formie dialogu porusza zagadnienie hipotetycznej, obowiązkowej matury pisemnej z historii Polski (a zatem nie z historii powszechnej ludzkości). Patryk Daniel rozmawia tutaj ze swoim fikcyjnym, wymyślonym kolegą - Ottonem Maksencjuszem. Kulturalna, żywa rozmowa toczy się i dobiega szybko kresu, pod koniec natomiast myśliciel Patryk Daniel akcentuje, że rozważał również obowiązkowość matury z wiedzy o społeczeństwie czy nawet z biologii. Są to tylko pewne wyobrażenia filozoficzne, gdybania.   Jednak w warunkach obecnej konstelacji politycznej mogłoby się wydawać, słusznie, iż idea wdrożenia obowiązkowej matury z historii Polski, a tym samym zorganizowania nowego przedmiotu w szkołach ponadpodstawowych trafi na grunt wielce podatny. W obecnych czasach wydaje się, że do historii przykładana jest większa waga, niż do takich przedmiotów, jak: biologia, technika, chemia czy fizyka... Brak wiedzy zupełnie, czy w przyszłości młodym abiturientom nie nakaże się zdawać obligatoryjnej matury z historii naszego kraju ojczystego. A przecież oświata stanowi zależną od polityki. O rzeczonym fakcie nie należy zapominać.   Lecz w odległej przyszłości sytuacja może prezentować się zupełnie odmiennie - możliwe, że różne społeczeństwa dostrzegą wyższość nauk technicznych i przyrodniczych, nad humanistycznymi. To wielce prawdopodobne. I zmiany cywilizacyjne, mentalne znajdą swe odzwierciedlenie w edukacji dzieci oraz młodzieży, w organizacji ogólnoszkolnej. Więc może w przyszłych czasach obowiązkowa będzie choćby matura z informatyki? Nie wiadomo.   W utworze rozważam potencjalną budowę arkusza maturalnego z historii Polski. Tkam w wyobraźni rodzaj pierwszy i drugi. Różnicą zasadniczą, diametralną tutaj okazywałaby się konieczność napisania wypracowania - w arkuszu rodzaju pierwszego takie polecenie by nie występowało, z kolei w arkuszu drugiego typu już tak. Tym samym matura z historii Polski mogłaby być prostsza lub nieco trudniejsza.      To że napisałem traktat o obowiązkowej maturze z historii Polski, nie musi całkowicie oznaczać, iż jestem zwolennikiem takiej oświatowej idei. Jako filozof bowiem rozważam różne materie, najrozmaitsze aspekty rzeczywistości. Z drugiej jednak strony problematyka historii Polski, podobnie jak i wiedzy o społeczeństwie, stanowi nader ważną, istotną, wartościową.    Patryk Daniel Garkowski