Inspiracją dla powstania tej publikacji były listy, które autor pisał do swego przyjaciela księdza.

Pachocki podejmuje w niej najtrudniejsze filozoficzne problemy i pytania, a podyktowane one są niespotykaną wrażliwością autora, lekturą filozoficzną i literacką oraz chorobą (autor od lat cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową).

Co znajdzie czytelnik w książce? Boga, cierpienie, człowieka, dobro i zło, Poznań, Łódź, Warszawę, Cytadelę, Lasek Golęciński, jezuitów i dominikanów, Tygodnik Powszechny, Mszę Rossiniego, Pierwszy Koncert Szymanowskiego, Eliota, Miłosza i Eckharta, wszystko co składa się też na naszą rzeczywistość i jej paradoksy, bo ta książka to nie "literackie relanium", ona ma nam pomóc w wyrwaniu się z odrętwienia.

Ta książka jest inna, dlatego zamiast koić i schlebiać, może drażnić, gorszyć, oburzać, złościć, intrygować. Nie znajdziesz w niej chłodnej kalkulacji, wyrachowania ani zdystansowanej obojętności, tylko żywą wiarę - drapieżną, nieokiełznaną katolicką poprawnością. Krzysztof z pasją demaskuje puste kaznodziejskie pocieszenia. / Ze Wstępu ks. Mariusza Pohla