Kim jesteś? Kim jesteś, że zajmujesz się mną? Kim jesteś, żeby oddawać za mnie życie?! Kim ja jestem, żeby być tak kochany?! ...I myślicie, że usłyszymy jakąkolwiek odpowiedź? Nie, nie usłyszymy. Jest najzupełniej zbędna. Fascynacja i zdziwienie Jezusem Chrystusem będą miały praktyczne znaczenie. Naprawdę będziemy inni!