Mało która wojna była taka jak ta. Mało która była tak krwawa, miała tak daleko idące następstwa i zostawiła w pamięci tak głębokie ślady jak ta, którą od 1941 do 1945 roku toczyły ze sobą hitlerowskie Niemcy i stalinowski Związek Radziecki. Chodzi nie tylko o to, że wszystko w tej wojnie było na wielką skalę: teatr działań, czas jej trwania, liczba uczestników oraz liczba ofiar. Także o to, że napadając na Związek Radziecki, Hitler rozpętał dokładnie taką wojnę, jakiej rzeczywiście chciał – bezlitosną wojnę zaborczą, wojnę na unicestwienie, w wyniku której – jak obiecywał sobie – on, führer, niczym starożytny wódz stworzy wielkogermańskie imperium, zniszczy przeciwników ideologicznych, a całe narody zamieni w niewolników albo po prostu wytępi. Już choćby dlatego wojna ta od samego początku była walką o „być albo nie być” każdej ze stron. Obie toczyły ją z największą zaciekłością, wiedziały bowiem, że są przyparte do muru.

Christian Hartmann przybliżając czytelnikowi wojnę niemiecko-radziecką dokonał rzadkiej sztuki: przytaczając liczne relacje naocznych świadków, stworzył obraz nie tylko fascynujący, lecz także głęboko przejmujący, niemożliwy do przekazania w zwykłym opisie. Zwięzła, oparta na najnowszym stanie badań analiza pozwala czytelnikowi zachować orientację w teatrze działań wojennych prowadzonych nawet na taką skalę.