Jeszcze w 1874 r. czas kolejowy w Niemczech obliczano w skomplikowany sposób, na podstawie rozmaitych czasów lokalnych używanych w wielkich miastach. Podróżni sami musieli sobie obliczyć czas potrzebny na podróż. Społeczeństwa zegarowe to twór XIX wieku, który często postrzegamy jedynie przez pryzmat spektakularnych wynalazków: żarówki, karabinu, automobilu, kinematografu, techniki rentgenowskiej. Tymczasem Osterhammel niezwykle sprawnie dokonuje wiwisekcji wieku nazywanego prehistorią teraźniejszości, czasem siodła czy stuleciem pielęgnacji pamięci, dlatego tak mocno obecnym w teraźniejszości. Próbuje na różne sposoby osadzić XIX stulecie „w historii”; w tym celu zabiera czytelnika zarówno na wycieczki w przeszłość, daleko poza rok 1800 bądź 1780, jak i w przyszłość, niemal do współczesności, wyznaczając w ten sposób miejsce XIX wieku w historii.