Twórczość Marii Konopnickiej, przez wiele lat oficjalnie lansowana, funkcjonuje dziś często jako synonim anachronizmu i prowincjonalności. W stulecie śmierci pisarki Lena Magnone kwestionuje ten obraz, sięgając do rzadziej bądź wcale nieprzywoływanych utworów oraz niepasujących do schematu momentów jej biografii. Książka wykorzystuje narzędzia krytyki feministycznej i psychoanalizy, by zapytać o to, co zostało postawione na pokaz, i o to, co zostało wyparte. Konopnicka wyczytana między innymi z niepublikowanych dotąd listów do córek ma niewiele wspólnego z narzuconą jej rolą narodowej wieszczki, najważniejszym tematem jej dzieła okazuje się poszukiwanie języka dla kobiecego doświadczenia. Celem książki jest przekazanie tłumionego przez ponad sto lat głosu Konopnickiej i odzyskanie jej dla współczesności.