• Chciałabym po prostu zrobić sobie wolne i mieć święty spokój. Przytłacza mnie to, że wciąż jestem potrzebna.
  • Za każdym razem, gdy ona zachowuje się niegrzecznie w sklepie, mam ochotę stamtąd uciec.
  • Dzieci mnie wykańczają. Nie prosiłem się o to. Nie miałem pojęcia, że rodzicielstwo będzie tak wyglądać.
  • Tak bardzo się na niego złoszczę, że czuję, iż tracę kontrolę nad sobą.

Czy zdarzyło wam się czuć i myśleć podobnie, ale nigdy nie odważyliście się wyrazić tego na głos? Takie odczucia i myśli są całkiem naturalne, a jednak nauczyliśmy się je ukrywać z obawy przed oceną. Wpojono nam, że są niewłaściwe i świadczą o tym, iż nie radzimy sobie z wyzwaniem rodzicielstwa. Przyznanie się do nich uważamy za równoznaczne ze stwierdzeniem, że jesteśmy złymi rodzicami. Nie pomaga i to, że rodzice prezentowani w mediach są perfekcyjni: zawsze opanowani, uśmiechnięci, mający czas dla dzieci i wręcz niespożytą energię. Chcąc nie chcąc, zaczynamy się porównywać z takim ideałem i czujemy, że zawodzimy… Wszelkie wady, wpadki, błędy i słabości urastają w naszych oczach do niewyobrażalnych rozmiarów, a każde nieodpowiednie zachowanie dzieci postrzegamy jako swoją rodzicielską porażkę.

Nic dziwnego, że wielu z nas zatraciło radość rodzicielstwa i widzi je jako pasmo uciążliwych obowiązków, stresu i trudności. Czy można to zmienić?

Książka ta pomoże wam stać się lepszymi rodzicami. Autorki podpowiadają, jak skutecznie radzić sobie w różnych sytuacjach wychowawczych oraz lepiej poznać swoje wartości, myśli i uczucia. Terapia akceptacji i zaangażowania, na której zasadach opiera się poradnik, pomaga dostrzec, zrozumieć i zaakceptować własne emocje, niepokoje czy niedociągnięcia – jednak bez ulegania im. Dzięki temu będziecie postępować w zgodzie ze sobą i swoimi wartościami zamiast działać impulsywnie i automatycznie reagować na to, co podsuwa umysł.