Około 1830 roku, w wiosce Ars, leżącej w odległości mniej więcej 40 kilometrów od Lyonu i liczącej w przybliżeniu 230 mieszkańców, powstaje centrum pielgrzymkowe, przyciągające każdego dnia rzesze pątników. W 1834 roku było ich 30 tysięcy.

Skąd ten tłum? Wszak Ars nie jest miejscem objawień Najświętszej Panienki, jakich świadkiem staną się La Salette (w 1846 roku) lub Lourdes (w 1858)… Nic z tych rzeczy. Jest tam po prostu pewien ksiądz, a napływający pielgrzymi mają tylko jeden cel: spotkać go i – nade wszystko – móc się przed nim wyspowiadać. Aby to osiągnąć, godzą się na długie godziny oczekiwania. Bywa, że czasem wyczekują nawet całą noc.

Kapłanem, o którym mowa, jest żyjący w skrajnej ascezie Jan Maria Baptysta Vianney, który zbuduje w swojej parafii przykładną i żarliwą wspólnotę religijną.

W ciągu kilku lat Proboszcz z Ars stanie się najsłynniejszym kapłanem Francji, wzorem dla kapłanów na całym świecie.

Za swoje zasługi w 1925 roku, na mocy decyzji Piusa XI, zostanie wyniesiony na ołtarze.