Historia człowieka wyrwanego z narkotykowego piekła – mocna, szczera, prawdziwa.

Stephan tonął. Narkotyki, seks, muzyka hard rockowa – z każdym kolejnym dniem pogrążał się coraz bardziej. Bardzo szybko stał się niewolnikiem pieniędzy, materializmu i New Age. Jednocześnie odnosił wrażenie, że jego życie to nic innego, jak tylko wielka pustka i smutek.

Szukając miłości i wolności, zaczął krzyczeć do Boga. I wówczas jego życie odmieniło się na zawsze. Stephan miał dwadzieścia siedem lat, gdy pojął, że musi stracić wszystko, aby wszystko zyskać.

Słowa tej książki: bezpośrednie, proste, pokorne i żarliwe, sprawiają, że wciąż na nowo, z pokolenia na pokolenie, odkrywamy cenę Jezusowej wierności... „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Jego imię jest święte!”. Dziękuję, Stephanie, że otwierasz nam oczy.

Jacques Misson SJ (fragment Przedmowy)