Dlaczego szwedzki wymiar sprawiedliwości jest pobłażliwy dla zbrodniarza wojennego, a nie zna litości dla jego ofiary? Jak wytłumaczyć fakt, że polski hydraulik na plakatach związków zawodowych wygląda jak prostytutka? Jak to się stało, że po czterech latach japońskiej niewoli szwedzcy marynarze z okrętu M/S Ningpo zamiast otrzymać ordery, trafili do aresztu za niepłacenie podatków? Czy to nie dziwne, że policjanci z miasteczka Borlänge już jesienią wiedzieli, że zaniemogą w zimie? I dlaczego tak często chorują, skoro mieszkają w najczystszym kraju Europy? To tylko niektóre tematy, jakimi w swojej książce zajął się Maciej Zaremba. Jego reportaże to jednocześnie niezwykle wnikliwe eseje na temat czegoś tak nieuchwytnego i trudnego do zdefiniowania jak mentalność Szwedów, czyli obywateli głęboko tradycyjnego społeczeństwa, którzy uważają się za pionierów nowoczesności.