Po 1986 roku nazwa Czarnobyl nieodłącznie kojarzy się z przerażającą katastrofą reaktora jądrowego. To dzięki niej o małej miejscowości usłyszał cały świat. A przecież Czarnobyl to także symbol poplątanych dziejów polsko-ukraińsko-rosyjsko-żydowskich, zawirowań historii i sąsiedzkiego rewanżyzmu. Francesco M. Cataluccio próbuje odtworzyć latopis wymazany z ludzkiej pamięci przez hekatombę.

Książka Francesca M. Cataluccia to jednocześnie reportaż z Czarnobyla, opowieść o katastrofie czarnobylskiej i esej historyczny o tym miejscu, przez stulecia przeklinanym i nieszczęsnym dla swoich mieszkańców. To wreszcie przypowieść filozoficzna i metafora literacka o kondycji ludzkiej, granicach ludzkiego rozumu i obecności diabła w naszym świecie. Cataluccio, polonofil i miłośnik Gombrowicza, opowiada nam o dziejach Czarnobyla i okolic, które były nieludzką ziemią dla Żydów, Ukraińców, Polaków i Rosjan. Na tej ziemi, zapoznanej przez Boga i przeklętej przez ludzi, odczytać można znaki roboty diabła oraz wszystkich koszmarów dwudziestego wieku. Francesca zainspirowała wizyta w antykwariacie, gdzie odnalazł starą mapę Ukrainy. Doprawdy, Francesco wie dobrze, czego szukać w antykwariatach.

Adam Michnik