Julia, bohaterka powieści Dwudyszna, podobnie jak wiele kobiet po czterdziestce, zmuszona jest do konfrontacji z bolesnym problemem zdrady małżeńskiej, wywracającym do góry nogami całe jej dotychczasowe życie. Nauczona biernie znosić codzienne upokorzenia ze strony męża, coraz bardziej poddawana presji i tresurze, zatraciła poczucie godności i dawną artystyczną wrażliwość. Ostatnim jej bastionem pozostał wegetarianizm, z którego nie zamierzała nigdy zrezygnować. Matka dzieciom kuchareczka w obliczu zdrady początkowo zachowuje się w typowy sposób, daje upust rozpaczy i wściekłości oraz pozwala rozpanoszyć się niekontrolowanym uczuciom zazdrości. Sama nie do końca rozumie, na czym polega ów proces, ale wraz z zaangażowaniem małżonka w nowy związek po raz pierwszy w życiu uświadamia sobie nieodwracalność rozpadu małżeństwa. Ratunku dla rozchwianych emocji szuka nie u psychiatry, lecz na spotkaniach medytacyjnych. Dowiaduje się, na czym polega praca z umysłem, i zaczyna rozumieć złożoność procesów psychicznych. Sprawy przybierają nieoczekiwany obrót. Medytacja okazuje się wspaniałym lekarstwem, pozwalającym odkryć ukryte potencjały. Przełamuje wieloletnią bierność, angażuje się w propagowanie wegetarianizmu i zakłada klub wegetarian, wreszcie pokonuje wyobrażenia na temat małej atrakcyjności i zaczyna umawiać się na spotkania z poznanymi na portalu randkowym mężczyznami. Z czasem nabiera poczucia własnej wartości i odnajduje siłę do wyrwania się z toksycznego związku. Pomaga jej tajemniczy przyjaciel, dzięki któremu ciężar życia nie przygniata jej do ziemi, zaś rodzące się uczucie pozwala pokonywać bolesne etapy rozwodu i stawiać czoło kolejnym nieoczekiwanym przeszkodom.
Zdrada męża uruchamia także potrzebę skonfrontowania z samą sobą, czemu służy prowadzenie przez bohaterkę notatek, w których usiłuje zbliżyć się do odpowiedzi na pytanie: kim jestem? W tym celu sięga do historii przodków, ważnych etapów dzieciństwa i wczesnej młodości, wypowiada się o naukach buddyjskich, ezoteryce i wegetarianizmie, budując śmiały, synkretyczny światopogląd.
Dwudyszna nie jest powieścią w tradycyjnym znaczeniu słowa, zaskakuje teatralizacją rozwiązań fabularnych i doborem środków artystycznego wyrazu.
Dwa przeplatające się wątki: główny, związany z bieżącymi przeżyciami bohaterki oraz „Z zapisków Julii”, stanowiący w pewnym sensie jej manifest światopoglądowy, dopełniają się i wzajemnie komentują. Opowiadana historia zostaje urozmaicona poprzez wprowadzenie wielu pobocznych rozważań. Pojawiają się różne gatunki literackie: opowiadania, bajki, zabawne dialogi, przeplatane tekstami o wydźwięku ideologicznym. Oryginalny język poezji okraszony barwnymi personifikacjami czasem dryfuje w stronę groteski i czarnego humoru, nadając sprawom zwykłym artystyczny wyraz.
Dołączone do utworu zabawne satyryczne rysunki zaskakują przewrotnym humorem, stanowiąc zarazem doskonały komentarz do opisywanych wydarzeń i egzemplifikację aktualnych stanów psychicznych Julii
Czytając Dwudyszną zapuścimy się w odległe rejony, będziemy mieli okazję poznać różne duchowe ścieżki, wraz z bohaterką przeżywać jej uczuciowe dylematy i codzienne bolączki, drążyć egzystencjalne pytania podane w niekonwencjonalny i przystępny zarazem sposób. Jeżeli chcesz dowiedzieć się, dlaczego Dwudyszna – poznaj Julię.