Prawo Wilków mówi: wpierw sicz, potem stado, na końcu rodzina.

Nie gięli karku ani przed Chmielnickim, ani przed carem, ni przed polską szlachtą. Za nic mieli ludzkie wojny i rozgrywki o władzę. Tedy nie zapisali się w kronikach, jeno w stepie usłyszeć można bajędy o Wilkozakach, co Okołopełni zmieniają się w bestie.

Nieulękli i niezawiśli, wilcze znali przykazanie: wolność lub śmierć.