Św. Brygida była przekonana, że wszystkie jej pisma mają genezę nadprzyrodzoną, tzn. że nie pochodzą od niej, lecz od Boga - ona i jej sekretarze są tylko "narzędziem" spisującym treść tego, co jej objawia Chrystus Pan, Matka Boża, aniołowie czy święci. To jej przekonanie zostało sprawdzone i potwierdzone przez nieomylny Urząd Nauczycielski Kościoła. Objawienia te otrzymywała bądź w stanie ekstazy, bądź w stanie świadomości tego wszystkiego, co się działo wokół niej i w niej. Widziała i słyszała w sposób podpadający pod zmysły wzroku i słuchu odpowiednie obrazy czy słowa. Czasem były to tzw. wewnętrzne oświecenia umysłu - bez pośrednictwa czegokolwiek z dziedziny poznania zmysłowego. Pozwalały jej one zrozumieć właściwy sens obrazów, symboli czy dźwięków. Oświecenie umysłu wywierało mocny wpływ na jej serce i całe postępowanie. Objawienia te rozpoczęły się w Szwecji w 1344 roku i trwały do ostatniego dnia jej życia.