Recenzje czytelników

„Moje szczęście i spokój wewnętrzny, to w dużej mierze zasługa tej książki. I wcale nie są to słowa na wyrost. Kiedy wszystko w moim życiu upadło – moja najlepsza przyjaciółka przyniosła mi „Przesunąć horyzont” – to dzięki niemu zobaczyła światełko w tunelu i trwa to do dziś… dziękuję” . Julia z Łodzi

„Cudowna książka. Mądra, pełna siły, bardzo motywująca, przywracająca wiarę w to, że wszystko jest w życiu możliwe” . Hania z Krotoszyna

„Ta książka to najlepszy drogowskaz, jaki w życiu dostałam”. Justyna

Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć, żeby dojść do jakiejś tam formy. Musisz spojrzeć na tyle daleko, żeby odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej. A w zasadzie – wyżej…

Kiedy ta myśl na dobre zamieszkała w mojej głowie, zaczęłam ćwiczyć, trenować, koncentrować się na tym, by niechcący, niejako przy okazji dojść do siebie, ale tak naprawdę żeby przygotowywać się do wyprawy na Everest. Zupełnie inaczej wykonuje się te same ćwiczenia z myślą o Najwyższej Górze Świata. – fragment książki