Popołudniami czwórka przyjaciół zanurza się w świat wiedźm, dzielnych wojowników i ogrów. Uwielbiają gry RPG, dzięki nim świat nie jest taki szary. Kiedy wychowawca każe im wciągnąć do paczki fana gier komputerowych, nie będą zachwyceni. Zadanie powiązane z realnym światem okazuje się trudniejsze niż „zabić smoka i uwolnić księżniczkę”. Świat gier wyobraźni, który miał być miejscem rozrywki lub ucieczki, okazuje się pułapką. Czy to gry są złe, czy to raczej między ludźmi zrobiło się ostatnio nieciekawie?