Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, dzielny bohater ocalił nieszczęsną dziewoję więzioną w straszliwej Twierdzy…

… i nawet jej przy tym nie zapytał, czy w ogóle chce być uratowana. A w planach Salianki dramatyczny ratunek w ogóle nie był uwzględniony. Za sprawą zadufanego w siebie księcia Czarownica z Twierdzy nagle znalazła się z dala od domu, zdana tylko na siebie, swojego, tfu tfu, wybawcę… i zaklęte w jej umyśle Wrota do Piekieł.

Książę, który za wszelką cenę chce zostać bohaterem.

Wrota, które marzą o wolności.

Królewna, która chciałaby, żeby ją wszyscy zostawili w spokoju.

Bajka, która wcale nie jest bajką.

Pełna humoru i ironii opowieść o tym, że gdy życie rzuca ci kłody pod nogi – zawsze możesz jedną z nich podnieść i komuś przyłożyć.