Śniadanie z członkami mafii, łowienie ryb w przeręblu przy minus dwudziestu stopniach Celsjusza, przemycanie kawioru przez granicę oraz picie piwa z rosyjskimi fanami Tolkiena...  Biznesowy wyjazd Johna Mole’a zamienia się w szaloną podróż po zakątkach nowej Rosji.

 

Autor – absolwent studiów MBA z piętnastoletnim doświadczeniem w międzynarodowej bankowości oraz autor kilku książek – nie posiada zbyt wielu użytecznych umiejętności. W saunie doznaje olśnienia i postanawia otworzyć w Rosji sieć fast foodów z… pieczonymi ziemniakami. Nawiązuje współpracę z brytyjską restauracją oraz rosyjskim Związkiem Rolników, zyskuje dotacje z Funduszu Know-How i rozpoczyna pogoń za idealnym kartoflem. Jego opowieść – niekiedy złowieszcza, ale przede wszystkim śmiesząca do łez – to prawdziwa rosyjska uczta pełna kawioru, szampana, wódki i herbaty wprost z samowara. Brytyjczyk Mole zagłębia się w surrealistyczną wschodnią rzeczywistość i bada ją od środka z perspektywy brawurowego biznesmena, usiłuje wtopić się w tłum i nabrać lokalnych nawyków.

Paraduje w spódniczce baletowej, jest świadkiem krwawych gangsterskich porachunków, demonstruje na placu Czerwonym, śpiewa przy ognisku z kierowcami tirów, gawędzi z osiedlowym bomżem i jeździ na grzbiecie świni. Przy okazji uczy się, że kiedy rosyjski partner biznesowy mruczy: „Przeszkody są nie do pokonania. Hmmm…”, to dobry znak. Podczas gdy Mole stara się przekonać Rosjan do swojego fast foodu, oni próbują namówić go na inwestowanie w muszelki, fajerwerki, wydobywanie wolframu oraz dystrybucję maści z rogów górskich jelonków. A kiedy już wszystko zostaje niemal dopięte na ostatni guzik, do akcji wkracza... rosyjska mafia.

 

"Zabawna i wnikliwa opowieść dająca sugestywny obraz prawdziwych Rosjan, ich życia, radości i smutków w pogrążonym w chaosie kraju".

Rodric Braithwaite, ambasador Wielkiej Brytanii w Moskwie w latach 1988-1992