Podobno coś tkwi w tym mieście. Wśród starych kamieniczek, czterech bram, wnętrza ogromnego Pałacu Królewskich Klejnotów drzemie moc. Potęga przenika kości zniszczonych budynków, tętni w trzewiach Grantiny, nieodgadniona, zagadkowa, niedająca zapomnieć trzem Klanom o swoim dziedzictwie.

 

 

Marika jest samodzielną i nad wiek poważną kuglarką, należąca do grupy wilantów – klasy miejskiej pozbawionej jakichkolwiek praw, zarabiającej na życie kradzieżą i sztuczkami. Wiele się zmienia, gdy dziewczyna odkrywa, że stara przepowiednia wrzuca ją na pole bitwy pomiędzy Klanami. Jakby nie miała dość osobistych problemów. Ponadto sprawę komplikują agresywne nad podziw żmije, znikające wiedźmy i pewien chorobliwie ambitny mężczyzna. A przede wszystkim smoki. One mieszają najbardziej.