Teoś Kefirek to nieprzeciętny rozrabiaka, niesamowity gaduła i początkujący detektyw. Przyjaźni się z zawsze grzecznym Dominiczkiem, którego wszystkie mamy dają swoim synom za przykład do naśladowania. Co można zrobić z takim nieznośnym przyjacielem? Trzeba zaprosić go do udziału w przygodzie! A nadarza się świetna okazja: ze szkolnej pracowni biologicznej zaniknął szkielet Tadziczek. Pierwszym tropem jest pozostawiony przez złodzieja list o treści: SIĘ ZNAJDZIE W PIĄTEK. Chłopcy prowadzą dochodzenie, a wcale nie jest to łatwe, gdy rodzice i nauczyciele pilnie obserwują naszych bohaterów, a w drogę wchodzą im młodszy nieznośny brat i starsza zakochana siostra. Odważni detektywi spotkają groźnych przestępców i prawdziwych policjantów, ale czy uda im się odnaleźć Tadziczka?

Skomplikowana zagadka, niezwykła przygoda i duża dawka humoru - Detektyw Kefirek na tropie kościotrupa to zabawna i pouczająca powieść z nieprzeciętnymi bohaterami i zawiłą intrygą.

Zadzwoniłem do szkoły dla detektywów i spytałem, czy trup jest konieczny. Przy okazji powiedziałem, że marzę, by zostać detektywem, nawet rozwiązałem parę zagadek, ale to były tylko zgubione klucze, skradzione róże, zaginiony kot. Żaden trup jeszcze mi się nie trafił. A kot właściwie sam się znalazł.

fragment