„Można mieć nadzieję, że podobnie jak w muzyce, definitywnie wyodrębni się kino popularne i kino poważne, klasyczne – ograniczone jedynie wewnętrzną cenzurą twórcy, w którym w imię Prawdy o człowieku dozwolone będzie przekraczanie granic tradycji i przyzwyczajeń, dozwolone będzie szaleństwo i nieprzyzwoitość w obrębie Dzieła Sztuki.” Eseje zebrane pod tytułem To piekielne kino Wojciech Kuczok poświęca właśnie temu drugiemu rodzajowi twórczości filmowej. Analizuje tu dzieła często przez krytyków przemilczane, budzące kontrowersje, obyczajowo „wyklęte”, ponieważ mierzą się ze współczesnymi tabu: złem i umieraniem.

Kuczok kwestionuje obiegowe, płytkie sądy, przeciwstawiając im argumentację trafną, niebanalną i odważną. Autor śledzi sposób, w jaki ujawniają się obrazy zła w kinie Pasoliniego, Greenewaya, Glińskiego czy Fabickiego. Obok tekstów traktujących problem przekrojowo („Sztuka i mięso”, „Umierając w kinie”) Kuczok podejmuje rozważania na temat konkretnych filmów, takich jak Pianistka Michaela Hanekego, Ziemia niczyja Danisa Tanovića, Wszystko albo nic... Mike’a Leigh. Wiele miejsca poświęca też Krzysztofowi Zanussiemu, analizując Spiralę, Życie jako śmiertelną chorobę przenoszoną drogą płciową oraz Suplement.

Filmy posłużyły pisarzowi jedynie za rodzaj literackiego tworzywa. Kuczok nie porzuca tu osobliwości swojego języka. To piekielne kino zainteresuje nie tylko miłośników filmu, ale także tych, którzy spragnieni są dyskusji nad zjawiskami społecznie „przemilczanymi”. W książce znalazły się również osobiste refleksje pisarza związane z jego pracą nad scenariuszem i na planie filmu Pręgi.