Powieść opisująca najtrudniejsze lata gomułkowskie, a potem czas przełomu 89/90 do dziś. To proza kogoś, kto ludzi rozumie i szanuje. Nie ma tu moralizatorstwa. Bliska prozie behawioralnej i psychologizmowi A. Zweiga. Nie nudzi, za to zawiera odrębne zbudowane jak dobra nowela sensacyjna. Jest to także powieść o miłości dojrzałych ludzi i o tym, jak trudno o miłość komuś, kto wewnętrznie jest martwy. Powieść o podłości i wzniosłości, o upadaniu i podnoszeniu się.