Wrocław, schyłek PRL-u. Grupa przyjaciół ślubuje, że gdy pierwszy z nich skończy 35 lat, wspólnie odbiorą sobie życie. Mija czas, młodzi ludzie tracą ze sobą kontakt i zapominają o przyrzeczeniu. Tymczasem pewnego dnia wszyscy dostają zaproszenie na "samobójcze party". Niewinny pomysł z przeszłości powraca i… kończy się tragicznie – czwórka z nich ginie, jedynie Koks przeżywa, tyle tylko, że pomału popada w obłęd. Sny i majaki stają się rzeczywistością. Koks udaje się w podróż na granicę dwóch epok – zmierzchu szarego komunizmu i początku nowej wolnej Polski... Pełna zaskakujących zwrotów akcji intryga wciąga coraz bardziej. Jak się skończy ta śmiertelna układanka?