„Urodziłam się w lipcu 1971 roku w Inowrocławiu, jednak jako dziecko mieszkałam w Poznaniu, w mieście, które kocham do dziś. Jestem matka czwórki chłopców. Siedem lat temu wyszłam drugi raz za mąż. Od dwóch i pół roku mieszkam w Niemczech, a zawdzięczam to polskiej, nieudolnej służbie zdrowia. Dwoje moich dzieci choruje na ciężką, nieuleczalną chorobę – mukowiscydozę. Jest to najczęstsza choroba genetyczna dziedziczona recesywnie. Sposób jej leczenia w Polsce pozostawia wiele do życzenia, dlatego sprzedałam dom i z całą rodziną wyjechałam w poszukiwaniu nadziei na przedłużenie życia moim chłopcom. W Niemczech zaczęliśmy wszystko od nowa. To nowe otwarcie tchnęło we mnie tyle wiary w siebie i dostarczyło mi tak wielu emocji, że postanowiłam realizować swoje marzenia, na które przedtem nie miałam ani siły, ani czasu. Jednym z nich jest pisanie” – Anna Sepinska-Radecka

Jeśli nie znacie losów współczesnego Kopciuszka, przeczytajcie historie Barbary; 39-letniej rozwódki z trójka dzieci i nieciekawymi perspektywami, które jednak – za sprawa pewnego przyjęcia – zaczyna się zmieniać na lepsze. Tylko czy kobieta po przejściach będzie miała w sobie dość siły, żeby powiedzieć „jestem” i stanąć do zawodów o godniejsze życie? Za Baśkę warto trzymać kciuki.