Ostatnia w pełni ukończona powieść Kisielewskiego, która jest ukoronowaniem jego twórczości prozatorskiej – tak jak sam Kisiel pełna jest kontrowersji, budzi irytację, czasem gniew, a czasem rozbawienie.

To powieść-fotografia, w zamierzeniu autora – polemiczna fotografia polskiego losu. Pisana u kresu PRL-u ma wydźwięk antytotalitarny. Kisiel nie oszczędza tu nikogo – ani władzy, ani opozycji, wszyscy bowiem zatruci są jadem totalitaryzmu.

Stefan Kisielewski (1911–1991) – pisarz, kompozytor, krytyk muzyczny, publicysta, nazywany pierwszym felietonistą Rzeczypospolitej. Przez 45 lat publikował felietony w „Tygodniku Powszechnym”, podpisując się po prostu: Kisiel. W latach 1957–1965 był posłem na Sejm PRL z ramienia koła poselskiego Znak (obok Tadeusza Mazowieckiego, Jerzego Zawieyskiego oraz Stanisława Stommy). Był autorem m.in. powieści: „Sprzysiężenie”, „Zbrodnia w dzielnicy północnej”, „Widziane z góry”; szkiców muzycznych: „Gwiazdozbiór muzyczny”; zbiorów felietonów: „Rzeczy małe”, „100 razy głową w ścianę”, „Materii pomieszanie”; oraz najsłynniejszych: „Abecadła Kisiel” i „Dzienników”. W 1990 roku ustanowił nagrodę swojego imienia (Nagroda Kisiela), która przyznawana jest do dziś (wśród laureatów m.in.: Władysław Bartoszewski, Jerzy Waldorff, Jerzy Giedroyc, ks. Józef Tischner, Lech Wałęsa, Stanisław Tym, Jan Nowak-Jeziorański).