Julek, Maciek i Kuba wyjeżdżają na zieloną szkołę. Nieważne, że ktoś całą drogę marudzi, że trzeba śpiewać piosenki, a starsi koledzy cierpią na chorobę lokomocyjną. Ważne, że będzie można plażować, zjeżdżać z wydm i zwiedzać zamki krzyżackie. Całe 10 dni bez lekcji! A że pani kazała spakować podręczniki, to… jeszcze nic nie znaczy, prawda?