Nie planowałem pisania bajek dla dzieci. Jednakże kiedy Ratusz Warszawa Wola, ogłosił konkurs na bajkę wolską, to jako poeta - amator i mieszkaniec Woli, musiałem wziąć w nim udział.

Oczywiście moja bajka nie spodobała się jurorom. Miałem sposobność zapoznania się z finałowymi pracami i cóż, nie jestem ekspertem, nie znam się na bajkach... Dzieciakom z zaprzyjaźnionego przedszkola, też jakoś te bajki nie przypadły do gustu.

W każdym bądź razie bajka O księciu Trojdenie znowu była moją własnością. Uznałem więc, że skoro podoba się ona dzieciom, to może powinna ujrzeć światło dzienne. Jednak, jedna bajka na 5 stron formatu A4, to trochę mało, nawet jak na książeczkę dla dzieci. Napisałem więc kilka kolejnych bajek, o podobnej objętości. Wbrew pozorom, dzieci są bardzo wymagającymi słuchaczami i łatwo je zanudzić nieco przydługim tekstem.

W ten oto sposób powstał zbiorek bajek dla przedszkolaków. Same przedszkolaki świetnie się bawią przy tych bajkach, próbując odgadywać rym na końcu każdej zwrotki. Wszystkie bajki napisane są wierszem.

Oczywiście jak na bajki przystało, jest mowa o: rycerzach, smokach, księżniczkach i czarodziejach. Znalazła się też jedna historyjka ze świata zwierząt.

Sama akcja rozgrywa się przeważnie w bliżej nie określonych, zamierzchłych czasach, ale jest też coś całkiem współczesnego.

Starałem się, aby oprócz elementu zabawy, obecny był również pewien element wychowawczy. W końcu bajki mają nie tylko bawić, ale także uczyć. Czy mi się to udało? Oceńcie Państwo sami.
(od Autora)